
Czy komary tygrysie dotrą do Polski?
Polskie media niejednokrotnie alarmowały o zagrożeniu pojawienia się w naszym kraju śmiertelnie groźnej dla życia człowieka odmiany komara – Aedes albopictus – zwanego komarem tygrysim. Wieści napływające ze świata mówią o jego obecności już w południowej Europie, a nawet w sąsiadującej z Polską Rosji. Spiralę obaw, a nawet strachu przed egzotycznym owadem nakręciły również doniesienia z południa Polski, a konkretnie z Katowic, gdzie emerytowany pracownik naukowy poinformował o jego znalezieniu, dołączając zdjęcie stawonoga. Ostatecznie owo zgłoszenie okazało się pomyłką, gdyż na przesłanej do prasy fotografii znajdował się znany nam, niezagrażający naszym życiu, choć bardzo nam uciążliwy, komar brzęczący (Culex pipiens). Niemniej jednak lista chorób, jakie rozprzestrzenia komar tygrysi, a także coraz bardziej sprzyjające mu warunki klimatyczne i ekonomiczne mogą sprawić, że zagrożenie spowodowane jego obecnością będzie globalne.
Poznaj SPOSÓB NA KOMARY
Czym jest komar tygrysi i jak duże niebezpieczeństwo niesie za sobą jego obecność wśród ludzi?
Komar tygrysi, którego nazwa automatycznie kojarzy nam się z niebezpiecznym drapieżnym kotem, wywodzi się od srebrno-białych pasków znajdujących się na jego tułowiu i kończynach. Natomiast z powodu tego pozornie uspokajającego wyjaśnienia nie powinniśmy zupełnie wyzbywać się obawy względem tego owada. Macierzystym regionem jego występowania jest Południowo-Wschodnia Azja jednakże już w 1975 roku pojawił się w Europie i od tego czasu sukcesywnie rozprzestrzenia się po starym kontynencie. Rozmiarem przypomina nasze polskie komary, lecz w przeciwieństwie do nich jest on nosicielem wielu śmiercionośnych chorób. Naukowcy nazywają go największym wektorem roznoszącym arbowirusy, które to wywołują takie choroby jak: chikungunya, żółta febra, denga, japońskie zapalenie mózgu i tzw. gorączkę Zachodniego Nilu. Ze względu na duże podobieństwo do odmiany komara, z którym mamy do czynienia w Polsce trudno może być nam je odróżnić, tym bardziej że sam proces wkłuwania się do ciała człowieka, a także ból, jaki się z tym wiąże, jest niemalże identyczny.
Doskonałe warunki adaptacji komarów tygrysich.
Rok rocznie w Polsce staramy się przewidywać, ile tym razem komarów będzie uprzykrzać nam letni odpoczynek przez swoje bzyczenie i kąsanie. Istnieje wiele teorii, z których najbardziej prawdopodobna wydaje się nam ta, mówiąca o tym, że przedłużające się na początku wiosny niskie temperatury dziesiątkują ich populację, wskutek czego podczas lata będzie ich znacznie mniej. Niejednokrotnie wszelkie niepoparte rzetelnymi badaniami przewidywania zwyczajnie się nie sprawdzają, a my skazani jesteśmy na ich uciążliwą obecność. Najpewniejszy jest jednak fakt, iż dotykające nas zewsząd globalne ocieplenie powoduje wszelkiego rodzaju anomalie pogodowe, z powodu których coraz mniej możemy być pewni, jakie prognozy pogody się sprawdzą. Natomiast Zima w Polsce jest z roku na rok cieplejsza i bez wątpienia umożliwia to komarom przyrost naturalny. Nie inaczej jest w przypadku komarów tygrysich. Znajdują one na mapie świata coraz więcej dogodnych dla siebie ekosystemów.
Darek
Wystarczy, że mamy w Polsce COVID-19, więc komarów tygrysich już nam nie trzeba.
Mieszkanka Jastrzębia -Zddoju
Niestety w Jastrzębiu - Zdroju też występuje. Jest cały żółty i od razu widać że to nie "polski" komar. Był wielkości pośredniej pomiędzy tymi dużymi komarami a najmniejszymi. Od razu chce siadać na człowieka.
Arek
Dzisiaj 24.06.2021 Bielsko Biała. Pojawił się w moim rejonie komar tygrysi. Więc są już w Polsce.
Wojciech
A ja właśnie takiego wczoraj u bilem mam fotki mogę zapisać
Gosia
Lipiec 2021 lasy okolice Ustronia Morskiego też niestety są:(
Aro
12.08.2021 okolice lotniska Okęcie. Ubiłem delikwenta więc w Warszawie są już.
Anna z Krakowa
Ja właśnie zabiłam komara tygrysiego w naszej łazience (10.10.2021) co mam udokumentowane zdjęciami. Jest wielki w porównaniu do naszych i dużo głośniejszy, ale też wolniejszy. Tak że są w Polsce napewno. Aż dziwi mnie ze w październiku bo zrobiło się teraz wyjątkowo zimno! (max 11st)
Sylwia z Bolesławca
Ja również mam udokumentowane zdjęciami, że w Polsce już jest. Jest większy, a na nogach ma prążki.